lutuj.net

O lutowaniu goli i innych gałęziach sztuki. Bez pitu pitu.

Parę słów o twojej starej

Po takim meczu pozostaje zanucić „Nie płacz FK, bo tu miejsca brak na twe babskie łzy”. Brawa dla Lecha, bo bez zbędnych, zdaje się, kosztów przywieźli z Sarajewa wygraną. Kiedyś, … Czytaj dalej

14 lipca, 2015 · Dodaj komentarz

Atak naćpanych drożdżówek

Szpital Babińskiego w Krakowie, szerzej znany jako Kobierzyn, szerzej znany z książki, ewentualnie filmu „Pod mocnym aniołem”, a kto i tego nie zna, to temu ja odpowiadam, że to taki … Czytaj dalej

1 listopada, 2014 · Dodaj komentarz

Liga Mistrzów w Polsce czyli Fernweh

I co teraz, chłopaki? Polak – w biegu przez płoty – zyskuje na dyskwalifikacji rywala. I co teraz? Letathleticswin? Wstrzymywałem się od głosu (wiem, wiem i nadal powinienem to robić), … Czytaj dalej

15 sierpnia, 2014 · 1 komentarz

Zły wujek, Kazimierz

– Zawsze mamy dość siły, by znieść cudze nieszczęścia – mawiał François de La Rochefoucauld. Cała Polska była gotowa, by znosić nieszczęście Legii, ale nie tym, na szczęście, razem. Ale … Czytaj dalej

23 lipca, 2014 · 1 komentarz

Szaleńczy pęd zajęcy

Mieszkam w PGR-ze – cztery czteropiętrowe czterostronicowe czteropionowe bloki, na każdym piętrze cztery mieszkania, po cztery pokoje i cztery okna, bloki postawione na wskroś, na środku łąki. Na szlaku godowym … Czytaj dalej

16 lipca, 2014 · Dodaj komentarz

Najmniej popularna dyscyplina sportu na świecie

Wyobraźcie sobie przez chwilę, że najpopularniejszą, najlepiej płatną, najbardziej medialną, rozchwytywaną, opisywaną, dyskutowaną dyscypliną sportu na świecie jest rzut młotkiem do telewizora. Wyobraziliście sobie? To teraz wyobraźcie sobie, że dyscypliną … Czytaj dalej

3 lipca, 2014 · Dodaj komentarz

Zanim znów pójdziesz na spacer

Nie wiem czy wiecie. Pewnie nie. Otóż jest nowe schorzenie, które nazywa się… A nie, tak nowe jest to schorzenie, tak dopiero przed chwilą odkryte, zdiagnozowane, z lekka tylko, pobieżnie … Czytaj dalej

4 kwietnia, 2014 · Dodaj komentarz

Śmierć

Nie wiem, czy wiecie, ale znam tę laskę, która podała Putinowi teczkę z papierami, by podpisał aneksję Krymu. Choć, muszę przyznać, nie pamiętam, by miała wówczas na nosie okulary. Mniejsza … Czytaj dalej

18 marca, 2014 · Dodaj komentarz

To my, Polacy!

Gdyby mnie ktoś zapytał, gdzie poznać Polaków. Gdzie dowiedzieć się, jacy są. Powiedziałbym – w pociągu. Listopad 2013 roku, pociąg relacji Lublin-Bydgoszcz. Historia autentyczna. Wchodzę do przedziału. I tam już … Czytaj dalej

18 listopada, 2013 · Dodaj komentarz

Więc wyjechałem

Mam kręgosłup z misiów haribo. Pół biedy, gdy zimno – żelki dość twarde. Najgorzej, gdy ciepło, gdy lato, gdy słońce – żelki miękkie, gną się na wszystkie strony, jak gibony … Czytaj dalej

14 listopada, 2013 · Dodaj komentarz